logo
Pomnik_malego_powstanca

Pamięć o Powstaniu Warszawskim

Pamięć o Powstaniu Warszawskim ma w polskiej historii miejsce szczególne. Ostatni żyjący uczestnicy oraz potomkowie uczestników tamtych wydarzeń co roku oddają hołd i cześć poległym w tym ostatnim zrywie patriotycznym podczas II wojny światowej. To właśnie wtedy 1 sierpnia 1944 o godzinie 17-tej, czyli godzinie W, rozpoczęły się pierwsze walki, trwające do 2/3 października tegoż roku, które zostaną już na zawsze w polskiej historii jako jedne z najkrwawszych walk podczas wojny.

W przeddzień powstania

Pomysł zbrojnego powstania przeciwko okupantowi pojawił się już w 1939r. Jednak początkowe sukcesy Niemców na frontach międzynarodowych przesuwały w czasie realizację tego zamierzenia. W 1943 r. gen. Tadeusz „Bór” Komorowski opiniował pomysł zrywu z małoprawdopodobnym powodzeniem, a ewentualny sukces warunkował kilkoma zewnętrznymi czynnikami: ścisłe połączenie powstania z operacjami aliantów, wybór najodpowiedniejszego dnia, otrzymanie poparcia zewnętrznego, w tym zaopatrzenie w broń i amunicję oraz współ udział lotnictwa, nowoczesna strategia i dowodzenie wojskowe, koordynacja działań w całym mieście, redukcja czasu jego trwania do minimum oraz gwałtowny przebieg.

Na przełomie listopada i grudnia 1943 r. podczas konferencji w Teheranie przywódcy państw alianckich – Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, a także Związku Radzieckiego, zadecydowały – bez wiedzy, udziału i zgody Polski – że cała Europa Środkowo-Wschodnia, a więc również Polska po wojnie znajdą się w radzieckiej strefie wpływów, ustalono także wstępnie kształt granic naszego kraju. Ustalenia te stawiały powodzenie powstania pod coraz większym znakiem zapytania.

W tym czasie rozpoczęła się także Akcja „Burza” w ramach, której żołnierze polskiego Podziemia byli przymuszani do ujawniania się przed wkraczającą do Polski Armią Czerwoną. Skutkowało to aresztowaniami tysięcy polskich żołnierzy i oficerów przez NKWD a następnie wywiezieniem ich w głąb ZSRR lub zamordowaniem.

Komenda Główna AK podjęła decyzję, aby, ze względu na zbliżające się wojska sowieckie, wyłączyć Warszawę w Akcji „Burza” i tym samym spowodować, aby samodzielne wyzwolenie się stolicy zostało wystarczająco nagłośnione światu, żeby zdementować fakt jakoby Polacy czekali „z bronią u nogi” na bycie uwolnionymi od okupantów przez Sowietów.

Ten sam cel przyświecał rządowi polskiemu w Londynie, który uważał, że powodzenie powstania udowodni aliantom, że Polacy są zdolni wywalczyć swoją wolność.

Godzina “W”

Początek Powstania ustalono na godzinę 17, ale już wcześniej doszło do spontanicznych starć z Niemcami na ulicach Warszawy. Niestety, przekreślono w ten sposób efekt zaskoczenia, bo Niemcy szybko zorientowali się, że coś się szykuje. Drugim elementem, który nie został zrealizowany to uzbrojenie powstańców. Z dokumentów wynika, że dopiero co dziesiąty dysponował bronią. Pozostali dysponowali nią doraźnie a generalnie używali butelek z substancją zapalną. Również szacowana liczba uczestników mogła być nie wystarczająca, chociaż w trakcie trwania dochodzili nowi ochotnicy.

Do końca 2 sierpnia lewobrzeżna część Warszawy została odzyskana przez powstańców, nie udało się jednak zdobyć ważnych punktów, łączących różne części miasta. Sukcesy polskie na Woli czy Mokotowie były jedynie chwilowe. W ciągu kilku dni posiłki niemieckie zaczęły odbijać polskie zdobycze, dokonując w odwecie bestialskich mordów na ludności cywilnej.

Na Woli Niemcy zamordowali ponad 30 tyś osób, na Ochocie – kilkanaście tysięcy. Takie były rozkazy przywódców armii niemieckiej – mordować ludność, konsekwentnie niszcząc miasto.

Dewastację Warszawy realizowano również po upadku powstania, niszcząc do stycznia 1945r. ok. 85% zabudowań.

Trudność miało również wsparcie powietrzne. Przede wszystkim odległość jaką musiały pokonać polskie samoloty i włoskich baz oraz fakt, że ZSRR zabroniło jakichkolwiek lądowań na radzieckich lotniskach przyfrontowych. Zestrzelono wówczas 36 samolotów z ochotniczych polskich dywizjonów.

Nie sposób nie zauważyć, że postawa ZSRR w ciągu trwania powstania była wysoce antypolska, jakby na ten okres do mocy wrócił Pakt Ribentropp – Mołotow. Sowieci dopiero od połowy września zaczęli wyzwalać Warszawę, zaczynając od Pragi.

W międzyczasie Niemcy odzyskiwali stracone dzielnice Warszawy, nieszczędząc przy tym ani powstańców ani mieszkańców miasta. To właśnie wtedy, ze względu na niemożność przedostania się ulicami Warszawy, powstańcy przemieszczali się kanałami.

Pod koniec września jedynym polskim bastionem było Śródmieście, ale sytuacja zgromadzonych tam przywódców Podziemia była tragiczna, co zmusiło Polaków do rozpoczęcia negocjacji z okupantem.

Układ o zaprzestaniu walk został podpisany w Ożarowie z 2 na 3 października a Polacy zostali pojmani przez Niemców i wzięci do niewoli.

Dzieci w Powstaniu Warszawskim

Bohaterami powstania są także dzieci. Mogły się do niego zgłaszać te mające minimum 12 lat, ale często fałszowano metryki i młodsze dzieci stawały się pełnoprawnymi żołnierzami. Nie tylko w Powstaniu Warszawskim, dzieci wspierały również partyzantów w różnych częściach Polski. Ich rola była wieloraka: roznosiły pocztę, opiekowały się rannymi, napierały na czołgi z butelkami z benzyną, konstruowały barykady, gasiły pożary. Ich wkład był nieoceniony. Odważni, zwinni, sprytni. Ale niemniej narażeni na śmierć niż ich dorośli koledzy.

Zasadą było, że dzieci nie dostawały do ręki broni, której i tak brakowało. Były, natomiast, wyposażone w butelki z benzyną, zasilając tzw. “butelkarzy”.

Zdarzyło się, że niejaki 11-letni Witold Modelski, pseudonim “Warszawiak” zgłosił się do powstania z własną bronią. Jego rodzice zginęli pierwszego dnia powstania. On sam szybko został awansowany na kaprala. Poległ 20 września a trzy dni później – pośmiertnie – został odznaczony Krzyżem Walecznych. Jest patronem sali Małego Powstańca w Muzeum Powstania Warszawskiego (o którym w ostatniej części artykułu).

Kolejnym równie dzielnym żołnierzem był 14-letni Jerzy Bartnik, ps. “Magik”, pochodzący z Gdyni, który po śmierci ojca na początku wojny, wraz z matką i siostrą, przeżył wiele niebezpiecznych i trudnych sytuacji. Trafili do więzienia w Alei Szucha, potem uwolniony dzięki interwencji babci, wraz z siostrą, wyjechali w Świętokrzyskie, gdzie walczył u boku partyzantów. W 1944r znalazł się w Warszawie jako żołnierz i kurier AK. Po przejściu kanałami w Śródmieściu, został odznaczony przez gen.Tadeusza “Bora” Komorowskiego Krzyżem Virtuti Militari V klasy. Po upadku powstania trafił do niewoli.

Najmłodszymi żołnierzami powstania byli 8-letni “Kędziorek”, działający jako łącznik i 8-letnia Różyczka Goździewska, sanitariuszka.

Swoją prawdziwą datę urodzenia musiał ukrywać również Jerzy R. Grzelak, ps. “Pilot”, który wstąpił do powstania jako dziewięciolatek. Był synem ułana, piłsudczyka a od wybuchu wojny miał już całkiem konkretne zadania konspiracyjne do wykonania. Jego ojciec wyszedł 1 sierpnia do powstania, przyznając się żonie dopiero w ostatniej chwili. Zginął trzeciego dnia. Mały Jurek pierwszy dzień powstania spędził na strychu, ale potem usłyszawszy samolot i strzały na ulicy, postanowił wyjść i dołączyć do walk. Po upadku powstania wraz z matką ukrywali się w piwnicy, on sam odpowiadał za wyprawy w poszukiwaniu jedzenia dla nich dwojga.

Ostatnim małym powstańcem, który zostanie tu przedstawiony był 11-letni Wojciech Zaleski albo Zalewski o pseudonimie “Orzeł Biały”. Działał jako zwiadowca, rozpoznając działania wroga. Zasłużył się wyprowadzeniem grupy żołnierzy z okrążenia. Zginął w 21. dniu powstania.

Bilans Powstania Warszawskiego

W Powstaniu Warszawskim zginęło ponad 150 tyś. ludzi, z czego 60 tyś. w skutek eksterminacji ludności. Następnie oddziały Polski straciły 16 tyś. żołnierzy a 15 tyś. wzięto do niewoli. Ok. 550 tyś. mieszkańców zostało przesiedlonych, a budynki po nich i inne obiekty sukcesywnie wyburzano. Strona niemiecka poniosła straty w wysokości ok. kilku tysięcy zabitych żołnierzy.

Klęska Powstania Warszawskiego to nie tylko porażka militarna, to także porażka polityczna, której konsekwencją było narzucenie w Polsce Ludowej władz sterowanych przez ZSRR, odbierając tym samym możliwość powrotu rządu emigracyjnego.

Powstanie Warszawskie od wielu dekad jest przedmiotem sporu wśród historyków, gdzie dominują głosy o niepotrzebnej ofierze w obliczu taktycznej niemożności wygrania powstania od samego początku i warunkowanie powodzenia od zbyt wielu czynników zewnętrznych, na które Polacy nie mieli wpływu, a które zawodziły od pierwszych dni sierpnia.

Nie można jednak odmówić bohaterstwa skazanym na pewną śmierć wspaniałych patriotów, którzy mimo wszystko podjęli próbę wyzwolenia stolicy, głęboko wierząc w zwycięstwo. Zupełnie jak nasi przodkowie podczas zrywów niepodległościowych pod zaborami.

Miejsca pamięci

Niemal w każdej dzielnicy Warszawy znajdują się miejsca upamiętniające bohaterów i walki powstańcze.

Najsłynniejszy pewnie miejscem pamięci jest Muzeum Powstania Warszawskiego mieszczące się przy ulicy Grzybowskiej w Warszawie, link do strony internetowej można znaleźć w bibliografii do niniejszego artykułu.

Muzeum ma charakter interaktywny i pozwala odtworzyć realne sytuację, które doświadczali mieszkańcy Warszawy w tamtym okresie, jak również przeżyć niektóre trudne doświadczenia w sposób bardzo namacalny.

Strona internetowa zawiera również wywiady z potomkami powstańców i świadectwami ich wspomnień oraz pamiątek z tamtego okresu.

Autorka: Adriana Fontanarosa

Na podstawie:

Wybuch Powstania Warszawskiego. Co działo się 1 sierpnia 1944 roku? (dorzeczy.pl)

https://warhist.pl/polska/przebieg-powstania-warszawskiego/

https://dzieje.pl/wiadomosci/miejsca-pamieci-powstania-warszawskiego

https://www.1944.pl/korzeniepamieci.html

https://plus.polskanews.pl/dzieci-w-powstaniu-warszawskim-najmlodsi-zolnierze-panstwa-podziemnego/ar/c15-12223915

zdjęcie: Mały Powstaniec. (2023, June 28). In Wikipedia.

Udostępnij:

stopka
stopka