logo

Święta Bożego Narodzenia w tradycjach religijno-ludowych i porzekadłach rolniczych

Kto już trochę przeżył na tym świecie, często w Święta Bożego Narodzenia staje się nostalgiczny. Mieszkając daleko od domu rodzinnego, często tęskni się z powrotem do tych kilku dni, aby poczuć atmosferę bliskości z rodziną oraz miłość, którą pamięta się z dzieciństwa. Zwłaszcza my, Polacy, mamy tendencję do idealizowania tego czasu, naszych dwunastu potraw na stole, pachnącego karpia z chrupiącą skórką, odgłos łamanego opłatka. I zupełnie nie liczy się, że kiedy to wszystko przeżywaliśmy wiele lat temu, męczyły nas impertynenckie pytania ciotki, niekulturalnie jedzący barszczyk wujek. To już przeszłość, teraz te wspomnienia nabrały innego – nomen omen – smaku.

Wigilia w dawnych obyczajach

W tradycji polskiej Wigilia jest … chyba ważniejsza od Bożego Narodzenia. To na wieczerzę wigilijną gna się przez śnieżyce i zamiecie, ziąb, pluchę i ciemnościach późnego wieczoru.

Dzień ten ma jednak jeszcze kilka ważnych funkcji. To właśnie na Wigilię i Boże Narodzenie przypada zimowe przesilenie słońca, dni stają się dłuższe a noce krótsze. Wigilia też otwiera rok słoneczny, wegetacyjny i obrzędowy.

W związku z tym kiedyś wstawano bardzo wcześnie w Wigilię, miało być to dobrą wróżbą dla krzepy i siły w nadchodzącym roku i od samego rana zwracano wagę na różne znaki, które miały zwiastować przebieg następnego roku.

Bacznie zwracano uwagę, kto był pierwszym gościem chaty. Lepiej, aby to był młody, silny mężczyzna, który obiecywał pomyślność dla domostwa w przeciwieństwie do kobiety. Ważne było, aby nie był to dziad, który mógł ściągnąć na gospodarstwo biedę i nieszczęścia. Dzieci, natomiast, za przestrogą rodziców starały się być grzeczne cały dzień, gdyż lanie tego dnia oznaczało, kary przez cały rok.

Interesujące są również wierzenia dotyczące dusz przodków, które miały chętnie nawiedzać swoje rodziny w Wigilię. Usuwano z widocznych miejsc ostre przedmioty, aby żadna z dusz się nie zraniła przypadkowo. Wszelkie drzwi i zamki były otwierany, aby dusze mogły swobodnie wejść do domu, a przed usiądnięciem na ławach i krzesłach dmuchano i grzecznie proszono, aby dusze się przesunęły. Po zakończeniu wigilii proszono dusze o opuszczenie domu i powrót do siebie. Dodatkowo uważano, że woda w strumykach nabiera cudownych mocy, które pomagają w uzdrawianiu chorych.

Po tej tradycji pogańskiego święta zmarłych pozostaje zwyczaj rozpoczynania wieczerzy po zmierzchu, przygotowywanie typowych dla uczt zadusznych potraw oraz wolne miejsce przy stole, następnie przebaczanie sobie win.

Wigilia bardziej współcześnie

Wigilia poprzedzona jest czasem oczekiwania na przyjście Pana Jezusa na świat, czyli Adwentem, który w polskim kościele katolickim trwa przez 4 tygodnie, natomiast w Mediolanie obchodzimy go przez 6 tygodni, według rytu ambrozjańskiego.  W tym czasie w kościele wcześnie rano odbywają się roraty poświęcone Maryji, na które wierni udają się z lampionami.

W niektórych regionach plecie się wieniec adwentowy, na którym ustawiane są cztery świece adwentowe, zapalane w każdą z niedziel adwentu.

Sam zwyczaj ubierania choinki, który tradycyjnie przypada na dzień Wigilii, przybył do Polski z Niemiec w XVIII wieku. Wcześniej, jednak, przyzdabiano gałązkami iglastymi domy od zewnętrznej strony.

W dzień Wigilii stół nakrywa się białym obrusem, po który wkłada się wiązkę siana. Kiedyś ten zwyczaj wiązał się z obrzędami agrarnymi, dzisiaj na symbolizować miejsce narodzenia Pana Jezusa.  Źdźbła następnie są ciągnięte przez biesiadników, a wyciągnięcie najdłuższego oznacza najdłuższe życie.

Opłatek

Zwyczaj składania sobie wzajemnie życzeń, połączonego z łamania się opłatkiem, jest jedną z początkowych czynności związanych z tym wieczorem. Następuje zazwyczaj od razu po czytaniu fragmentu Pisma Świętego, które mówi o narodzeniu Chrystusa. Natomiast sama tradycja opłatka wywodzi się ze starochrześcijańskich eulogii, czyli specjalnych chlebach składanych na ołtarzu przez pierwszych chrześcijan. W dzisiejszym rozumieniu tego zwyczaju nawiązuje się do Ostatniej Wieczerzy.

Dwanaście potraw

Jesteśmy przyzwyczajeni mówić i przygotowywać dwanaście potraw wigilijnych. Co jednak nie pokrywa się z tradycją, pięciu lub siedmiu potraw na chłopskim stole, dziewięciu na szlacheckim a jedenastu na arystokratycznym, jak podaje w Słowniku Etymologicznym Języka Polskiego Aleksander Bruckner. Ale było także dwanaście potraw, które oznaczały zarówno 12 apostołów jak i 12 miesięcy. Pozostałe, przytoczone przez pana Brucknera liczby odpowiadają 5 roboczym dniom, 7 dniom, które tworzą tydzień lub 9 chórom anielskim. Pewna trudność zachodzi jednak w wyjaśnieniu znaczenia 11 potraw arystokracji.

Liczba potraw ma jednak mniejsze znaczenie niż konieczność wystawienia określonych produktów, które mają stanowić o dobrej wróżbie, np.: suszone śliwki – długowieczność, mak –  płodność, zboża – dobrobyt, ryba – nieśmiertelność, grzyby – dostatek, orzechy – ochrona przed bólem zębów a kapusta – życiodajną siłę. Do tego sól, która jest oznaką przymierza Boga z ludźmi.

Trzeba zaznaczyć, że dziś do kolacji zasiada się najczęściej, gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazda, która symbolizuje gwiazdę betlejemską a dodatkowe nakrycie zostawia się dla zbłąkanego wędrowca.

Wspólne kolędowanie

Śpiewanie kolęd, które jest zazwyczaj momentem, który zamyka wieczerzę. A same kolędy wywodzą się już z tradycji rzymskiej, gdzie były wykonywane pierwszego dnia miesiąca, zwłaszcza 1 stycznia, aby uczcić ”narodziny” miesiąca.

Najstarsza kolęda polska wywodzi się z XV wieku jednak dopiero wiek XVII i XVIII spopularyzowały pieśni ku czci narodzenia pańskiego.  W niektórych regionach wciąż chodzą kolędnicy, którzy śpiewają kolędy i pastorałki zatrzymując się od domu do domu.

Pasterka

Jest mszą świętą, które kończy obchodzenie narodzenia Pana Jezusa i odprawiana jest w kościołach o północy, jako moment narodzin i wielkiej radości dla Chrześcijan.

Dzień Bożego Narodzenia i Drugi Dzień Świąt, czyli Św. Szczepana

Dzień Bożego Narodzenia to dzień prezentów, uroczystego obiadu i odwiedzin u rodziny i przyjaciół, a także uroczystej mszy świętej. W podobny sposób, czyli z bliskimi i przy stole upływa Dzień Świętego Szczepana, tradycyjnie obchodzony 26 grudnia.

Szopkarstwo

Nie tylko Neapol, ale także w kilku polskich regionach istnieje tradycja przygotowywania bożonarodzeniowych szopek.

Krakowska tradycja trwa od XIX wieku, kiedy to szopki wykonywali rzemieślnicy w Krowodrzy i Zwierzyńca. Te mniejsze zdobyli domy mieszczan krakowskich, a te większe służyły jako dekoracje dla przedstawień i jasełek w bogatych domach.

Najstarsza szopka, to „szopka-matka” została wykonana w połowie XIX wieku przez Michała Ezenkiera zdobi dzisiaj Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli w Krakowie. Jest doceniana zarówno za jej odległe pochodzenie, ale także za kunszt z jakim została wykonana, a który został wpisany do kanonu szopek krakowskich. Szopki te charakteryzowały się smukłą budowlą, o wielu poziomach, utworzonej z wież i charakteryzującej się symetrią, jako fantazyjne i unikatowe przedstawienie krakowskiej architektury służącej jako miejsce narodzin Chrystusa.

Od 1937 roku, pomijając lata II wojny światowej, co roku odbywa się konkurs na najpiękniejsze krakowskie szopki, które również dzisiaj przestawiają interesująco połączone elementy architektury krakowskiej.

Szopkarstwo krakowskie jako pierwszy polski wpis trafiło na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.

Dolnośląska tradycja, rozpowszechniona głównie na Ziemi Kłodzkiej trwa od przełomu XVII i XVIII wieku. Szopki te uznano za dzieła o wysokim poziomie artystycznym, charakteryzujące się różnorodnością form. Postaci w środku drewnianej stajenki ustawiane były w dowolny sposób. Najczęściej spotykano szopki ruchome, piramidowe i tzw. skrzynkowe. Szopki skrzynkowe jako tło przyjmowało górskie pejzaże, dolnośląskich miejscowości.

Początkowo szopki miały charakter religijny i były wystawiane wyłącznie w kościołach, jednak służyły jako dekoracja do różnych ruchomych przedstawień, także o zabarwieniu erotycznym, co zadecydowało o ich usunięciu z kościołów i stały się symbolem wyłącznie świeckim, stając się szopkami ludowymi.

Przedstawione tradycje i zwyczaje związane są z tradycjami katolickimi, na nurcie których Polska wyrosła przez wieki. Oczywiste jest, że w dzisiejszych czasach wiele rodzin, obchodzi święta w sposób bardziej laicki, uważając je za okazję do spotkania rodzinnego, które również najczęściej obchodzi się przy stole a pod choinką goszczą prezenty dla wszystkich domowników.

Interesujące jest, że Święta Bożego Narodzenia są również ciekawe ze względu na sposób w jaki sa przedstawiane w przysłowiach i porzekadłach ludowych. Wiążą się one najczęściej z kalendarzem rolniczym i przepowiadają pogodę.

Oto niektóre z nich:

Jak w Wigilię z dachu ciecze, jeszcze się zima długo powlecze.

Koło świętej Ewy noś długie cholewy.

Na dzień Adama i Ewy daruj bliźnim gniewy.

Pogoda na wigilię Narodzenia do Nowego Roku się nie zmienia.

Wigilia jasna, święty Jan ciemny obiecują rok przyjemny.

Adam i Ewa pokazują, jaki styczeń i luty po nich następują.

Na Adama i Ewy dobre bydłu i plewy.

Na Pasterkę po wodzie – Alleluja po lodzie.

Jak w Wigilię gwiazdy świecą, kury dobrze jajka niesą.

Słota w dzień Adama i Ewy – zabezpiecz od zimna cholewy.

Jakiś w Wigilię, takiś cały rok.

Gdy w dzień Adama i Ewy mróz i pięknie, zima wcześnie pęknie.

Jeśli dzień wigilijny pogodny, roczek będzie urodny.

Jaka Wigilia, taki styczeń.

Boże Narodzenie po wodzie, to Wielkanoc po lodzie 

Gdy w Boże Narodzenie pola są zielone, na Wielkanoc będą śniegiem przywalone 

Gdy pola zielone, gdy się Chrystus rodzi, Wielkanocnym Świętom śnieg pewnie zaszkodzi 

Gdy na Gody leży śnieg srogi, to na Wielkanoc zielone odłogi 

Gdy choinka tonie w wodzie, jajko toczy się po lodzie 
Na Pasterkę po wodzie, Alleluja po lodzie 

Jak na Boże Narodzenie taje, rzadkie będą urodzaje 

Zielone Boże Narodzenie a Wielkanoc biała – z pola pociecha mała! 

Jeśli w polu czarno, gdy się Chrystus rodzi, to będzie biało na lanie, kiedy Chrystus zmartwychwstanie 

Gdy na Gody bardzo biało, wiosną śniegu jest niemało 

Jeśli w pierwszy dzień po Narodzeniu dopiekało, będzie zima długo białą 

Jaka pogoda w dzień Bożego Narodzenia, taka też będzie od Ignacego (1 II) po Szymona umęczonego (18 II) 

Z których stron w Gody wiatry się głoszą, stamtąd do Jana (27 XII) deszcze przynoszą 

W jakim blasku Bóg się rodzi, w takim cały styczeń chodzi 

Na Boże Narodzenie masz lutego widzenie 

Gdy w pełni księżyca Gody przypadają, łagodną resztkę zimy z tego wysnuwają 

Święta Barbara po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie 

Gdy w świętą Barbarę gęś po stawie chodzi, w Boże Narodzenie pływać po nim się godzi 

Gdy na Narodzenie pogodnie, będzie tak cztery tygodnie 

W Boże Narodzenie słonko świeci, tak i tydzień zleci 

Pogoda na wigilię Narodzenia, do Nowego Roku się nie zmienia 

Kiedy Gody jasne, to stodoły ciasne 

Śnieg w Święto Narodzenia, gdy na sady spadnie, kwitnąć będą obficie i prostak to zgadnie 

W Boże Narodzenie dnia przybywa na kurze stąpienie  

Królowie pod szopkę, dnia na kurzą stopkę 

Kiedy Trzej Królowie ciepełkiem obdarzą, to sobie gospodarze o wiosence radzą 

Na Boże Narodzenie weseli się wszystko stworzenie 

Jeśli nie odlecą ptaszki do Michała, do Wigilii zima nie nastąpi trwała 

Od Łucji do Wigilii patrz na dni, o przyszłym roku powiedzą ci 

Jak na Wigilię z dachu ciecze, jeszcze się zima długo powlecze 

Gdy w dzień Adama i Ewy mróz i pięknie, zima wcześnie pęknie 

W dzień Adama i Ewy daruj bliźniemu gniewy 

Jak się Adam z Ewą zgłosi, tak się koniec grudnia nosi 

Słota w dzień Adama i Ewy, zabezpiecz od zimna cholewy 

Koło Ewy noś długie cholewy 

Adam zmawia na Ewą, na Adama Ewa, a oboje jedli z drzewa 

Jaki w Wigilię, taki cały rok 

Jeśli dzień wigilijny pogodny, roczek będzie urodny 

W Wigilię do południa pogoda jaka, do połowy roku będzie taka 

W Wigilię deszcz, w długą zimę wierz 

W Wigilię mróz, będzie siana wóz 

Wigilia jasna, święty Jan ciemny, obiecują rok przyjemny 

Jak w Wigilię gwiazdy świecą, kury dobrze jajka niesą 

Gdy Pasterka jasna, to komórka ciasna 

W dzień świętego Szczepana rzucają owsem w kapłana 

Jaka pogoda na Szczepana panuje, taka na luty nam się szykuje 

Jak przymrozi na Szczepana, będzie wiosna od Damiana (23 II) 

Pogoda marcowa, taka sama jak i Szczepanowa 

Na świętego Szczepana bywa błoto po kolana 

Gdy na Szczepana błoto po kolana, na Zmartwychwstanie wytoczym sanie.

Autor: Adriana Fontanarosa 

Na podstawie:

  1. https://www.gov.pl/web/kultura/bozenarodzenie#:~:text=Ubieranie%20choinki%2C%20oczekiwanie%20na%20pierwsz%C4%85,roku%20podczas%20%C5%9Awi%C4%85t%20Bo%C5%BCego%20Narodzenia.
  2. https://www.kopalnia.pl/kopalnia-wiedzy/tradycje-swiat-bozego-narodzenia-oto-te-najpiekniejsze-h7bh
  3. https://www.rymy.eu/przyslowia/na-wigilie
  4. https://misyjne.pl/przyslowia-o-bozym-narodzeniu-pewnie-wiekszosci-z-nich-nie-znasz/

Zdjęcie: Nicole Michalou

Udostępnij:

stopka
stopka